niedziela, 25 listopada 2012

Because I love you 7

     No początku pragnę was przeprosić za to że kolejny rozdział dodaję tak późno. Wiem powinien  się pojawić tydzień temu, ale miałam za dużo nauki. Same sprawdziany i kartkówki prawie co dzienne, a jeszcze  w czwartek mam wywiadówkę -,- (trzymajcie za mnie kciuki). 
A oto 7 rozdzialik ^^

   Taemin od dłuższego czasu nie miał tak dobrego humoru jak teraz. Siedział na swoim łóżku słuchając muzyki na ful i kołysał się w jej rytmie. Był sam w domu więc mógł sobie na to pozwolić, chociaż nie do końca, ponieważ od jakiegoś czasu oburzeni sąsiedzi walili w drzwi jego mieszkania. Lee ich nawet nie słyszał, a nawet jakby słyszał nie zwracał by na to uwagi. Liczył się tylko on i muzyka wypływająca z głośników. Wstał z miękkiego łóżka i zaczął tańczyć, a na jego twarzy widniał delikatny uśmiech. Energicznie wywijał swoim ciałem na wszystkie strony poddając się swojej ulubionej pasji. 
Stanął w bezruchu kiedy usłyszał, że ktoś mu klaszcze. Nie wiedział kto to może być. Na pewno nie jego rodzinka bo rodzice byli w pracy, a brat umówił się na randkę, a znając go w domu pojawi się około 23. 
Obrócił się powoli i widział na sobie wzrok przystojnego bruneta, którym musiał być Choi. Zrobiło się mu gorąco i nie potrafił wydusić z siebie ani jednego słowa. Po chwili jednak mowa do niego wróciła. 
- Minho?! Co ty robisz w moim domu? A co gorsza w moim pokoju! - wrzasnął i spojrzał na wysokiego domagając się odpowiedzi. 
- Heh a no postanowiłem Cie odwiedzić. Nie otwierałeś jak pukałem a dodatkowo było słychać głośną muzykę. Drzwi były otwarte więc wszedłem - powiedział rozbawiony - a tak na marginesie to świetnie tańczysz.
- Aha... yyy no dzięki. Ale czemu chciałeś mnie odwiedzić? - spytał skołowany Lee.
- A tak sobie. Pomyślałem, że gdzieś się przejdziemy, no wiesz tak jak kumple - uśmiechnął się szeroko.
- Eee no dobra - podrapał się po głowie i uśmiechnął się na co starszy się zaśmiał - daj mi chwilę! - rzucił i jak strzała wybiegł z pokoju potrącając w drzwiach bruneta. 
Wpadł do łazienki i spojrzał na swoje odbicie w lustrze  - o kurwa.. - pomyślał krzywiąc się na swój widok. Był cały mokry od potu a na głowie miał rozwalony kucyk. Wszedł pod prysznic i stanął pod strumieniem ciepłej wody, rozluźnił się, lecz nie na długo. Przypomniał sobie, że Choi na niego czeka więc szybko się umył i wyszedł z kabiny. Suszarką wysuszył swoje długie karmelowe włosy i ubrał się w świeżo wyprane czarne rurki i czerwony T-shirt. Spojrzał jeszcze raz w lustro 
no i od razu lepiej - uśmiechnął się sam do siebie i wyszedł z łazienki. Wszedł z powrotem do swojego pokoju i jego wzrok padł na Minho, który z szerokim uśmiechem na twarzy oglądał zdjęcia Lee. Ten szybko do niego podbiegł i wyrwał mu z ręki fotografie chowając je do szuflady. Spojrzał na niego spod byka. 
- Jak ty słodko wyglądałeś jako dziecko, ale prawie wcale się nie zmieniłeś - podszedł do niego z uśmiechem - nadal masz taką uroczą buźkę - ścisnął delikatnie jego policzek i potarmosił jego dopiero co ułożone włosy. 
- Nie jestem uroczy! - wrzasnął i stanowczo odsunął się od starszego. 
- Jesteś jesteś, aha właśnie a co to za dziewczyna na tych zdjęciach - zapytał z ciekawości, a Taemin od razu posmutniał - no dobrze nie będę pytał, wszystko ok? - spojrzał na niego troskliwie
- Tak tak, to idziemy? 
Wyszli z domu i skierowali się do pobliskiego parku. Lee mało się odzywał, wspomnienia o osobie z fotografii do niego powróciły. Niestety nie były to miłe wspomnienia. Starał się o tym nie myśleć, ale nie potrafił. W pewnym sensie zawdzięczał to Choi, które zaczął oglądać jego zdjęcia, ale nie mógł się na niego gniewać. Po prostu nie potrafił. 

   Minho cały czas się mu przyglądał, nie wiedział o co chodziło młodszemu i dlaczego na pytanie o małą dziewczynkę na zdjęciu posmutniał. Był pewny, że to nie jest nic dobrego i żałował tego, że był taki ciekawski. Obwiniał się za to, ale co on takiego zrobił?
Nie mógł już dłużej patrzeć na spuszczoną, ponurą twarz długowłosego i postanowił coś zrobić. Stanął przed nim zagradzając mu drogę. Lee podniósł głowę i spojrzał z małym zdziwieniem i oczami przepełnionym łzami na Choi. A temu, aż serce się ścisnęło na ten widok. Złapał opuszkami palców jego kąciki ust unosząc je do góry. Uśmiechnął się do niego szeroko i wyciągnął z kieszeni swojej kurtki mały kartonik mleka bananowego, na co oczy młodszego zabłysły. Wręczył mu napój i rozczochrał jego włosy. 
Jaki on słodki - pomyślał i uśmiechnął się sam do siebie. Robiło się zimno więc starszy postanowił odprowadzić Taemin'a. Pożegnał się z nim i poszedł w swoją stronę, ale zatrzymał się na chwilę.

  Taemin usiadł zadowolony na łóżku, ale po chwili znów z niego wstał, gdyż usłyszał ciche pukanie w drzwi od mieszkania. Lekko je uchyli i zdziwiony spojrzał na Minho, który nie penie powiedział.
- Taemin... Nauczysz mnie tańczyć? 

Zaś taki krótki -,- 
Przepraszam was za to..
Wybaczycie?


12 komentarzy:

  1. Oczywiście...























    że nie xD

    Rozdział wyszedł super, tylko że za krótki :D
    Czekam na c.d. :P
    Hwaiting~!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah xD
      Dziękuję ^^
      Tak wiem przepraszam...
      Następny postaram się żeby był dłuższy ^^

      Usuń
  2. Krótki TT^TT
    Czekam na kolejny ^^
    Hwaiting ~:3

    OdpowiedzUsuń
  3. jej, jak słodko, to na końcu. "- Taemin... Nauczysz mnie tańczyć?" no słodkiee to. *.* tak krótki, ale czekam na kolejny, dłuższy. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że Ci się podoba ^^
    Tak słodkie wiem xD
    Ehh postaram się napisać dłuższy ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam witam :3 Dziękuję za linka bo dzięki temu poznałam kolejnego bloga z świetnymi opowiadaniami. :) Pisz dalej i weny życzę~! <3

    Ps.
    Nominowałam Cię do Liebster Award :3 (U mnie jest wszystko na ten temat napisane)
    Sayo~! :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się podoba ^^
      Nie ma za co ^^
      Ja również uwielbiam twojego bloga i uważam, że jest wspaniały :D
      Czekam na c.d ^^
      Wielkie dzięki za nominację ^^
      Na prawdę dziękuję ;**

      Usuń
  6. Rozdział jest taki sobie. Niby fajny, ale za dużo to się w nim nie działo...i do tego jak zwykle za krótki. Mam nadzieje, że znajdziesz wene i bedziesz pisala dluzsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam...
    Jakoś nie wiedziałem co tam jeszcze dopisać.
    Dodałam one-shot
    Może on Cie bardziej zaciekawi?
    Też mam nadzieję, że znajdę więcej weny i postaram się pisać dłuższe notki ^^

    OdpowiedzUsuń